GŁÓWNI:
Lilly Morgan
Drobna brunetka o oczach koloru brąz. Zwykle są one puste, a charakterystyczny dla niej uśmiech już dawno znikł z jej ust. Zagubiona w swoim świecie. Od czasu śmierci matki nie ma z nią kontaktu. Jedynym jej przyjacielem jest Pan Lee, jej pluszowy miś.
Brad Parker
Dobrze zbudowany brunet. W jego czekoladowych tęczówkach rozpływa się wiele kobiet. Znany ze swojego uroku osobistego i niezwykłej upartości. Często jest wolontariuszem..
Pauline Morgan
Niebieskooka szatynka. Często ma zwariowane pomysły, ale także wielkie serce. Od czasu zachorowania Lilly ciągle jej pomaga. Nigdy się nie poddaje.
Sam Cooper
Charakteryzują go brązowe loki i brązowe oczy. Za swoją powagą kryje wielkie poczucie humoru. Jest chłopakiem Pauline i często pomaga jej w opiece nad jej kuzynką.
Drugoplanowi:
Rose Moore
Oliver Morgan
John Morgan
Fiona Morgan
Tony Parker
Olivia Parker
i
inni
Lilly Morgan
Drobna brunetka o oczach koloru brąz. Zwykle są one puste, a charakterystyczny dla niej uśmiech już dawno znikł z jej ust. Zagubiona w swoim świecie. Od czasu śmierci matki nie ma z nią kontaktu. Jedynym jej przyjacielem jest Pan Lee, jej pluszowy miś.
Brad Parker
Dobrze zbudowany brunet. W jego czekoladowych tęczówkach rozpływa się wiele kobiet. Znany ze swojego uroku osobistego i niezwykłej upartości. Często jest wolontariuszem..
Pauline Morgan
Niebieskooka szatynka. Często ma zwariowane pomysły, ale także wielkie serce. Od czasu zachorowania Lilly ciągle jej pomaga. Nigdy się nie poddaje.
Sam Cooper
Charakteryzują go brązowe loki i brązowe oczy. Za swoją powagą kryje wielkie poczucie humoru. Jest chłopakiem Pauline i często pomaga jej w opiece nad jej kuzynką.
Drugoplanowi:
Rose Moore
Oliver Morgan
John Morgan
Fiona Morgan
Tony Parker
Olivia Parker
i
inni
Powiem w skrócie: spora ilość postaci, wyszczególnione najważniejsze i wzbogacone o krótki, aczkolwiek rzeczowy opis, który mnie zaciekawił. Podoba mi się też to, że nie zamierzasz dodawać zdjęć bohaterów. Sama już z tym skończyłam. Zdecydowanie wolę dać wodzę swojej wyobraźni i jednocześnie dać autorowi pole do popisu, aby swoimi opisami zobrazował mi swoich bohaterów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Timere.
PS. To ja, Letum. Posługuję się teraz dwoma pseudonimami. :)